--»

Verata · 2011-12-19 00:31:43

Gabinet główny dowódcy klanu Akira. Dość skromnie urządzony, gdyż obecny przywódca częściej stacjonuje w bazie głównej. Jest tutaj biurko, parę krzeseł, fotel i trochę porozrzucanych papierów.

Evanaru · 2011-12-29 22:21:20

Evanaru otworzyła drzwi i wciąż ociągając się weszła do pomieszczenia. Verata, jak zawsze o tej porze, siedział już przy swoim biurku. Wiedźma podeszła bliżej, usiadła na krześle i spojrzała na Demona.
- Jak się masz? - spytała i uśmiechnęła się. - Coś do roboty mam nowego?

Verata · 2011-12-29 22:27:07

Verata splótł palce i oparł łokcie o biurko. Spojrzał na wiedźmę swymi groźnie wyglądającymi oczami i uśmiechnął się sztucznie. Posiedział tak jeszcze przez chwilę, po czym wstał i spojrzał w okno, znajdujące się centralnie za jego plecami
- Nie sądzisz, że całkiem ładną pogodę mamy dzisiaj? - zapytał wiedźmy chłodnym głosem

Evanaru · 2011-12-29 22:30:47

- Pogoda nie ma większego znaczenia - stwierdziła lekko zaniepokojona jego wyrazem twarzy. - Dlaczego się tak patrzysz? - zapytała z większym niepokojem i mocniej przywarła do krzesła.

Verata · 2011-12-29 22:39:19

- A, no bo wiesz - zaczął - Mam pewien zwyczaj, który wraz z krwią przechodzi na każde kolejne pokolenie. A że na moim stanęło, tak go otrzymałem. No i właśnie w tej chwili mam wielką ochotę wykorzystać fakt aktualnej, bardzo słonecznej i bezchmurnej pogody - powiedział spokojnie - Uedana demedo - mruknął. Wiedźma przeleciała nad biurkiem i wylądowała z twarzą prawie przy samej szybie - Uwierz mi, naprawdę tego celowo nie robię. Zmuszasz mnie do tego - stwierdził z żalem

Evanaru · 2011-12-29 22:55:31

Wiedźma warknęła. Próbowała się podnieść, jednak pieczęć skutecznie jej to uniemożliwiała. Wygięła z trudem nadgarstek i wytworzyła lodowy pocisk, który bez problemu przebił się przez pieczęć i zniszczył ją. Evanaru wsttała na nogi i spojrzała rozgniewana na Verata. Zaciśnięta w pięść ręka zaczęła 'świecić' na kolor niebieski. Tero syknęła i gwałtownie zacisnęła swój nadgarstek prawą ręką.

Verata · 2011-12-29 23:06:46

- Evanaru... Nie burz się tak - uśmiechnął się i zadowolony spojrzał na wiedźmę - Nie masz przecież powodu by się wściekać. Tym bardziej na przełożonego - powiedział spokojnie i położył rękę na zaciśniętej przez wiedźmę pięści - Yanemah - rzucił ciszej i usiadł z powrotem w fotelu. Światło z pięści zniknęło - Nie odstawiaj mi tu więcej takich scenek. Teatrzyk dawno się skończył - powiedział poważniej.

Evanaru · 2011-12-29 23:12:12

- Sam również nie powinieneś się tak zachowywać, dobrze o tym wiesz - rzuciła cicho. - Masz coś dla mnie? - zapytała, podchodząc do przewróconego krzesła. - Jeśli nie, to lepiej będzie jak sobie pójdę. Nie mam ochoty na takie zabawy - powiedziała oschłym tonem podnosząc krzesło.

Verata · 2011-12-29 23:20:18

- Infiltracja infiltracją, jednakże wyjaśnień żądać będę. Co cię skłoniło do nieautoryzowanego opuszczenia Nadświatu ostatnimi czasy? - zapytał, blokując w tym samym momencie wyjście z pokoju - Dopóki nie dostanę odpowiedzi, nie ruszysz się z tego pokoju. W sumie, moi ludzie mieliby niezły ubaw, gdybym to wrzucił cię na taką arenę - uśmiechnął się znacząco i spojrzał wiedźmie prosto w oczy

Evanaru · 2011-12-29 23:24:56

Wiedźma odwróciła głowę i cofnęła się jeden krok w tył.
- Nie sądzisz, że mogę mieć swoje własne, prywatne sprawy? - zapytała. - Nie muszę chyba Ci się ze wszystkiego tłumaczyć, prawda?
Podeszła ponownie bliżej i położyła dłoń na ramieniu Verata.
- Jeśli to wszystko, to już wyjdę - powiedziała czekając, aż Demon zdejmie pieczęć z drzwi.

Verata · 2011-12-29 23:27:18

Verata nie zdejmował pieczęci z drzwi
- Nie odpowiedziałaś na moje pytanie - rzucił - Nie lubię się powtarzać. Doskonale o tym wiesz.

Evanaru · 2011-12-29 23:31:41

Cofnęła rękę i westchnęła.
- No cóż, ja też nie lubię. Swojej odpowiedzi już udzieliłam, nie sądzę, że trzeba coś jeszcze dodać - powiedziała wzruszając ramionami.

Verata · 2011-12-29 23:39:33

- Naprawdę? Rozbawiasz mnie - powiedział i podszedł do Evanaru. Położył ręce na jej ramionach, cały czas trzymając pieczęć na drzwiach - Krótkie życie przed tobą... Sporo krwi się rozleje... Nie sądzisz, że głupio byłoby umierać na samym początku tej genialnie przemyślanej rozgrywki? - zapytał. Z obu jego dłoni wyłoniły się dwa ogromne ostrza, które przebiły głęboko skórę kobiety. Krew polała się na podłogę, a twarz Verata wyglądała bardziej szaleńczo niż zazwyczaj - Nic ci po tym, że jesteś wiedźmą. Osobiście wiedźm nie lubię. Tak samo jak nienawidzę niepotrzebnie stawianego oporu. Nie pogarszaj swej beznadziejnej sytuacji. W mych oczach i tak jesteś straceńcem - powiedział i schował ostrza. Ciało wiedźmy osunęło się na podłogę - To jak? Powiesz jak było naprawdę? - zapytał, siadając na krześle

Evanaru · 2011-12-29 23:47:08

Tero syknęła z bólu. Z trudem podniosła się z podłogi i podeszła bliżej do Verata. Wycelowała otwartą ręką w jego twarz i ponownie osunęła się na podłogę. Czarna krew zaczęła pomału działać.
- Ciekawią mnie istoty zamieszkujące tamte obszary, to wszystko - rzuciła kładąc dłoń na swoim ramieniu - Po za tym niedawno był Sabat. Mam prawo spotkać się z osobami mojego pokroju - powiedziała nieco głośniej.
Znów wstała i spojrzała Demonowi w oczy.
- I na sam koniec: nie obrażaj mnie.

Verata · 2011-12-29 23:52:35

- Dziękuję - rzucił i zdjął z drzwi blokadę - Czymże takim cię obraziłem? Określeniem straceńca? - zaśmiał się - To nie powinno nawet robić na tobie wrażenia. Jesteś bardziej naiwna, niż mi się wydawało... - dodał ciszej - Możesz odejść. Liczę, że nie powtórzysz tego błędu - powiedział i rozsiadł się w fotelu. Czekał na reakcję. Przeczuwał, że może na jakąś liczyć.
~ No, kolego. Zebrało ci się na manipulacje, nie ma co ~ uśmiechnął się pod nosem

Evanaru · 2011-12-29 23:57:08

- Tak, panie - zakpiła sobie i odeszła w stronę drzwi. Gdy już się przy nich znalazła, nie odwracając się uniosła rękę i ułoźyła palce w dość charakterystyczny sposób, wysuwając środkowy palec.
- Miłego dnia życzę - rzuciła, otworzyła drzwi i wyszła.

[Do: Salon ogólny]

Verata · 2011-12-30 00:05:00

- Nawzajem! - wrzasnął rozbawiony w odpowiedzi. Spojrzał w okno
~ Co jak co, ale takiej reakcji to bym nie przewidział ~ pomyślał. Wstał i zniknął z pomieszczenia.

[do: Ravadna]

Evanaru · 2012-01-01 17:16:49

~~.~~
Wiedźma otworzyła drzwi i weszła do środka. Ściągnęła kaptur z głowy i wydrzemnęła włosy.
~ Cholerny deszcz ~ powiedziała w myślach i podeszła do Verata. Zostawiła za sobą mokre ślady.
- Przychodzę tutaj po raz drugi, ponieważ wciąż nie dowiedziałam się jaki kolejny obowiązek na mnie nałożysz - rzuciła, opierając się jedną ręką o biurko - A więc? Co tym razem mam robić?

Verata · 2012-01-01 17:38:45

Demon wszedł do pomieszczenia. Zobaczył wiedźmę opierającą się o biurko. Widok go nie zdziwił, sam usiadł na fotelu dla gości
- Nie rozumiem sensu rozmawiania z powietrzem, jednak fakt ten pominę - skomentował krótko - Rób to, co wcześniej miałaś robić. Nie zawal. Póki porządnego raportu nie dostanę, na nowe zadanko nie masz co liczyć

Evanaru · 2012-01-01 17:48:07

- Nie wiedziałam, że wyszedłeś - usprawiedliwiła się - Z infiltracją mały problem będzie, zawadza jedna osoba - westchnęła, wzruszyła ramionami i spojrzała na Demona.

Ogłoszenie

#1 2011-12-19 00:31:43

Gabinet główny dowódcy

#2 2011-12-29 22:21:20

Re: Gabinet główny dowódcy

#3 2011-12-29 22:27:07

Re: Gabinet główny dowódcy

#4 2011-12-29 22:30:47

Re: Gabinet główny dowódcy

#5 2011-12-29 22:39:19

Re: Gabinet główny dowódcy

#6 2011-12-29 22:55:31

Re: Gabinet główny dowódcy

#7 2011-12-29 23:06:46

Re: Gabinet główny dowódcy

#8 2011-12-29 23:12:12

Re: Gabinet główny dowódcy

#9 2011-12-29 23:20:18

Re: Gabinet główny dowódcy

#10 2011-12-29 23:24:56

Re: Gabinet główny dowódcy

#11 2011-12-29 23:27:18

Re: Gabinet główny dowódcy

#12 2011-12-29 23:31:41

Re: Gabinet główny dowódcy

#13 2011-12-29 23:39:33

Re: Gabinet główny dowódcy

#14 2011-12-29 23:47:08

Re: Gabinet główny dowódcy

#15 2011-12-29 23:52:35

Re: Gabinet główny dowódcy

#16 2011-12-29 23:57:08

Re: Gabinet główny dowódcy

#17 2011-12-30 00:05:00

Re: Gabinet główny dowódcy

#18 2012-01-01 17:16:49

Re: Gabinet główny dowódcy

#19 2012-01-01 17:38:45

Re: Gabinet główny dowódcy

#20 2012-01-01 17:48:07

Re: Gabinet główny dowódcy

Stopka forum